wtorek, 22 listopada 2011

Chaunghta Beach dzien 1

Od dzisiaj mamy prawdziwe wakacje. Piaszczysta plaza, palmy, skaly i morze, a wlasciwie Zatoka Bengalska.Znajdujemy sobie skale, ktora rzuca na tyle duzy cien, ze mozemy rozlozyc sie tam na kocu, a jednoczesnie jest na tyle oddalona od wioski, ze plaza w zasiegu wzroku nalezy tylko do nas. Woda jest idealna: ciepla, ale chlodzaca. Na brzegu biegaja stadka krabow, a cala plaza jest podziurawiona jak sitko ich malutkimi kryjowkami. Caly zien spedzamy na totalnym lenistwie i spiekamy sie jak krewetki. CUDOWNIE!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz